poniedziałek, 27 stycznia 2014

Prolog

Długowłosa dziewczyna szybko biegła w stronę zamykających się ogromnych, metalowych drzwi, za którymi znikał czarnowłosy chłopak. Wiedziała, że już nie może go uratować, jednak cały czas zadawała sobie pytanie: co się dzieje?
Za drzwiami znikało coraz więcej osób. Czuła, że i ją zaraz tam zaprowadzą. W ręku trzymała pamiętnik, zwykły zeszyt, jednak dla niej miał ogromne znaczenie. Stanowił dla niej prawie taką wartość jak własne życie, a nawet większą. Uwielbiała go prawie tak, jak swoją piękną, najlepszą przyjaciółkę o niebieskich oczach i bardzo krótkich, prostych włosach. Uważała ją za prawdziwą piękność.
Nagle ktoś mocno szarpnął ją za ramiona. Poczuła, że traci twardy grunt i ktoś ciągnie ją do innej sali.
- Co ty sobie wyobrażasz?! - wrzasnęła kobieta stojąca nad przerażoną dziewczyną.
- Właściwie ja... Nic takiego... - wyszeptała zdenerwowana nastolatka.
- Kate! Chodź tu natychmiast! - krzyknęła dorosła.
- O co chodzi? - zapytała szczupła blondynka,wchodząc do sali.
Jednak długowłosej nie było dane usłyszeć jej słów, bo nagle poczuła się bardzo senna.
- Tylko. Spróbuj. Coś. Powiedzieć. - wycedziła przez zęby kobieta, zanim dziewczyna całkiem odpłynęła w odmęty snu i własnej wyobraźni....


__________________________________
Chciałabym dedykować ten prolog pewnej dziewczynie, która bardzo długo na niego czekała.
Masz Falenty i się ciesz :3.

P.S. Prolog jest baaardzo krótki, ponieważ tak miało być, a już tak za dużo zdradza...
Do następnej notki!
Verte

sobota, 25 stycznia 2014

Witajcie!

Hej!
Znajdujecie się właśnie na blogu, na którym już niedługo ukaże się pierwsza część (tzw. prolog) mojego opowiadania!
Mam nadzieję, że kiedy historia się rozwinie będziecie tu często wpadać, by przeżywać losy bohaterów :)

Pozdrawiam!
Vertè 

Obserwatorzy